Jastrząb — drabble

Jastrząb — drabble

Orzeł, Złota, Natura, Ptak, Przyrody, Dzikie, Raptor

Tego pięknego, wiosennego dnia, gdy życie budziło się po zimie, jastrząb krążył nad świeżo upolowanym mięsem, które powoli jadł młody orzeł. Jastrząb był zbyt mały, aby zaatakować i przejąć łup, ale głód mówił, że powinien coś złowić. Co chwilę odfruwał, wściekły na swoją słabość, a potem wracał, by jeszcze raz ocenić sytuację.

W końcu zniżył lot i zobaczył w oczach młodego orła wielką słabość. Jastrząb się nie zastanawiał, podleciał blisko i… zadziobał młodego orła. Potem jadł mięso, czując się wielkim zwycięzcą.

Do dziś krąży nad łąkami i nie interesuje go już samo mięso. Teraz tylko wypatruje słabości w oczach przeciwników.

5 thoughts on “Jastrząb — drabble

  1. Hm, trochę podobni jesteśmy do jastrzębia. Człowiek też potrafi zadziobać, jak trafi na słabszego przeciwnika z lekiem w oczach. Szkoda tylko, że samo zadziobywanie interesuje mocniej. Smakuje bardziej.

    1. Niestety, tak bywa. Bywa też, że ktoś jest spokojny, ale gdy mu ktoś podpadnie (subiektywnie), to tylko czeka, aby delikwenta za…ać. i tylko wypatruje słabości, bo jeśli ktoś słaby, znaczy, że łatwiej wygrać.
      A i z czasem sama walka staje się ważniejsza niż wygrana.

      Dzięki za komentarz.
      Pozdrawiam.

  2. Tak, rzeczywiście czasem tak jest, że niektórym ludziom nie wystarczy tylko wygrać. Chcą zniszczyć przeciwnika. Tutaj skojarzyło mi się to z polityką. Mam wrażenie, że niektórzy jej uczestnicy postrzegają ją w kategoriach osobistej wojny na śmierć i życie, zapominając, jaka jest jej prawdziwa istota. Ale to tylko moje skrzywione spojrzenie człowieka, który za bardzo ekscytuje się życiem publicznym 😉

    Pozdrawiam.

    1. Czasem im spokojniejszy z pozoru człek, tym bardziej dopuszcza się niszczenia innych. Tak to bywa.
      Ja raczej nie uczestniczę w ogóle w polityce, ani życiu publicznym. Jeśli już to w sporcie, ale pasywnie raczej.
      A tekst można rozumieć na wiele sposobów.

      Dzięki i pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *