Straty wariata

Straty wariata

Tuba, Sklep Muzyczny, Instrument Muzyczny, Sklep, Rura

Spory zawrót głowy o smaku dzieciństwa,

przy kolejnym łypię źrenicą w tę samą stronę,

w stronę kalafonii i anielskiego włosia.

Wciąż w tę samą.

Mimo iż wszystko mi mówi, że nie powinienem.

*

Kilka słów zostało w echu między uszami,

kilka następnych związuje język,

a jeszcze kolejne pachną wrzosem i niezapominajką.

*

Układam z szarych zwojów piramidę odejścia,

ale wieńcówka oplata krwią i nie puszcza.

Szarość dla siebie, ale przede wszystkim dla ciebie.

Laur tylko dla mnie. I tylko dla ciebie.

***

Wiersz dedykuję Karolinie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *