Walka płci

Walka płci

Tekst powstał na drobny konkurs, gdzie limit znaków wynosił 1700, a temat jak powyżej.

Melancholia, Starzec
  • * * *

Odłożę na chwilę tę szczotkę. Brakuje mi ciebie. Pewnie chciałabyś, żebym przestał tu przychodzić? A co mam lepszego do roboty? Ślęczeć nie wiem po co w domu, albo przed nim i próbować pasjonować się życiem sąsiadów? To nie dla mnie. Ty przynajmniej miałaś te swoje kwiatki, warzywa, grządki. Naprawdę wolę spędzać czas tutaj.

Pamiętasz, jak się poznaliśmy? W czwartej klasie przyszłaś do naszej szkoły. Miałaś takie długie włosy. Ganiałem za tobą i krzyczałem: Agata, ogonem zamiata. Ty tylko patrzyłaś na mnie z pożałowaniem i kiwałaś głową, jakbyś już wiedziała, co nas czeka.

Albo jak przewróciłem cię w zaspę, gdy zmiatałaś śnieg z chodnika przed waszym domem? Ale wtedy byłaś ode mnie o wiele większa, więc dopadłaś mnie, rzuciłaś w tę samą zaspę i wcierałaś mi śnieg w twarz. Myślałem, że skóra mi popęka, tak zmarzłem.

A dzień naszego ślubu? Te małe dziewczynki sypały nam pod nogi kwiatki i mówiłaś, żeby tylko wiatr ich nie zmiótł, bo chwilami wiało naprawdę mocno. Twoja matka twierdziła, że jak wieje w dniu ślubu, znaczy, że związek będzie burzliwy, ale szczęśliwy.

Sam nie wiem, co ja sobie myślałem, gdy wielokrotnie zamiatałaś podłogę, a ja tylko siedziałem przed telewizorem i czytałem gazetę. Wściekałaś się, co i mnie złościło, ale teraz wiem, że to było moje lenistwo, a nie prawdziwy ja. Tak to jest, że kobieta dba o dom, a facetowi wystarczy, aby miał którędy przejść do kuchni i łazienki.

Dobrze, dokończę teraz zamiatać, bo przez te wspominki to będę tutaj nocował. Zobacz, całe nasze życie kręciło się wokół zamiatania i teraz też to pozostało niezmienione. Codziennie zamiatam twój grób, bo co mam lepszego do roboty?…

Nie, zamiatam, bo wciąż cię kocham.

3 thoughts on “Walka płci

  1. Tak, miłość za pewnie nie umiera wraz z ciałem. Piękne opowiadanie. Po pierwszych słowach o tym zamiataniu, pomyślałam, że grób. Może dlatego, że mój tata spoczywa pod olbrzymimi drzewami i zamiatanie liści z nagrobka to ciągłe zajęcie. Pozdrawiam Antku

    1. Dziękuję, Basiu.
      Cieszę się, że się podoba. Przyznam, że mnie ten tekst nie do końca przekonuje. Nie mówię, że jest zły, ale brak mu “chilli”.

      Pozdrawiam.

      1. Jest łagodny. Też dobry dla czytelnika. Nie jestem znawcą, krytykiem, specjalistą od zjechania tekstu tylko Basią po prostu. A Basiom się podoba. 👍😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *